Wśród zarażonych jest 19 członków załogi statku Grand Princess. Pozostałe 2 osoby, u których stwierdzony został koronawirus, to pasażerowie – poinformował "New York Times".
Przebadamy każdą osobę na statku. W razie konieczności wprowadzimy kwarantannę – oświadczył w piątek wieczorem czasu amerykańskiego Mike Pence.
Pasażerowie w niepewności oczekiwali na wieści. Zanim wiceprezydent poinformował o sytuacji, wszyscy przebywali w izolacji w swoich kwaterach. Jeszcze w ten weekend statek ma przybić do niekomercyjnego portu, gdzie pasażerowie i załoga najprawdopodobniej zostaną poddani kwarantannie.
Godzina po godzinie pracujemy z Departamentem Obrony i stanem Kalifornia nad znalezieniem bazy wojskowej, gdzie przebadamy pozostałych pasażerów – stwierdził Mike Pence.
Zobacz też: Poradnik: jak chronić siebie i bliskich przed koronawirusem?
Przed kilkoma dniami pojawiły się doniesienia o śmierci pasażera statku. 71-letni mężczyzna przebywał na Grand Princess podczas innego rejsu, z San Francisco do Meksyku. U innego pasażera tamtego rejsu także stwierdzono koronawirusa. Jest on obecnie leczony w stanie Kalifornia.
Koronawirus w Kalifornii
W piątek po południu informowano o ponad 70 przypadkach koronawirusa w Kalifornii. Dane te nie zawierały jeszcze informacji o zarażonych na statku. Na całym świecie koronawirus został stwierdzony już u ponad 100 tys. ludzi. Zmarło przeszło 3,4 tys. zarażonych. W Polsce stwierdzono do tej pory pięć przypadków koronawirusa.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.