U chłopca nie wystąpiły objawy, mimo że był zainfekowany koronawirusem. Zdaniem ekspertów metody kontroli, takie jak te, które są stosowane na lotniskach, nie są w stanie zidentyfikować zarażonych osób.
10-latek zainfekowany koronawirusem. U chłopca nie wystąpiły objawy infekcji
Historia 10-letniego dziecka została opublikowana na łamach medycznego czasopisma "Lancet" - dzięki temu zademonstrowano transmisję koronawirusa od osoby do osoby.
Rodzina chłopca pochodzi z Shenzhen z południowo-wschodnich Chin. 29 grudnia odwiedziła krewnych w Wuhan i jednego członka rodziny, który przebywał w szpitalu. Dwa dni później władze Wuhan poinformowały o niewyjaśnionych przypadkach zapalenia płuc wśród 27 osób. Po trzech dniach u niektórych osób z rodziny 10-latka wystąpiły objawy takie jak gorączka, kaszel, zmęczenie czy biegunka.
Chłopiec nie wykazywał jednak żadnych objawów - zrobiono mu również testy na obecność wirusa. Analiza potwierdziła, że 10-latek został zainfekowany koronawirusem i najpewniej zaraża mimo braku symptomów.
Zastępca dyrektora Chińskiego Centrum Kontroli i Zapobiegania Chorobom, Feng Zijian, w rozmowie z dziennikarzami przyznał, że "objawy u dzieci i niemowląt są stosunkowo łagodne". U osób starszych choroba wywołuje ostrzejsze reakcje.
Koronawirus, który wywołał epidemię, został wykryty w połowie grudnia 2019 roku w Wuhan i od tego czasu rozprzestrzenił się na 31 prowincji i regionów w Chinach. Patogen rozprzestrzenia się mimo zablokowanych granic miast. Wirusa wykryto już w Ameryce Północnej, na Bliskim Wschodzie, w Azji i Europie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.