Sytuacja jest problematyczna z uwagi na to, że powstały kłopoty z przewozem pulpy celulozowej. Jest to podstawowy surowiec do produkcji papieru toaletowego. W Europie działa dwóch głównych dostawców masy celulozowej - fińska Metsa Fibre i szwedzka Sodra Cell International.
Skandynawskie firmy poinformowały agencję Reutera o sporych problemach. Chodzi o to, że ciężarówki przewożące masę celulozową utykają w korkach na europejskich granicach. Stoją w nich przez wiele godzin, a nawet kilka dni. Przestoje dotyczą też portów.
Zobacz także: Koronawirus w Polsce. Aleksander Mazan z WP wyzdrowiał z COVID-19. "Uderzyła mnie reakcja pielęgniarza”
Na bazie pulpy powstaje nie tylko papier toaletowy. Z wykorzystaniem tego surowca produkuje się również pieluszki, podpaski i tampony. Firmy, chcąc zaspokoić popyt, zwiększają ich produkcję. Nawet niewielkie opóźnienia w dostawach mogą zatrzymać pracę maszyn. "A to strata czasu i pieniędzy, co w konsekwencji spowoduje wzrost kosztów" - zauważa Reuters.
Koronawirus. Czy papieru toaletowego może zabraknąć?
Sprawa związana z dostarczaniem masy celulozowej jest mocno kłopotliwa. Nie dość, że ciężarówki utykają w korkach, to jeszcze część z kierowców rezygnuje z pracy.
Polscy producenci papieru toaletowego uspokajają. Jak podkreśla money.pl, twardo pracują na zwiększonych obrotach, twierdząc, że nie będzie problemów z dostępnością tego produktu higienicznego.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.