Dziennik dotarł do pierwotnej wersji raportu. Dokument, który opublikowano w piątek, przed interwencją Chin - ważnego partnera handlowego UE, wyglądał inaczej.
Chiny kontynuują globalną kampanię dezinformacyjną, aby uchylić się przed odpowiedzialnością za pandemię i poprawić swój wizerunek międzynarodowy – stwierdzono w pierwotnej wersji raportu, do której dotarł "New York Times".
Chiny postanowiły interweniować. Skontaktowały się z przedstawicielami UE, aby zdusić raport. Jeden z europejskich dyplomatów miał potem ostrzegać w wiadomości e-mail, którą widzieli dziennikarze amerykańskiego dziennika, przed zemstą ze strony Chin, jeżeli raport zostanie utrzymany w tym tonie.
Zobacz też: Koronawirus w Polsce. Rząd poluzował restrykcje. Prof.: "przerażają mnie młodzi ludzie"
Interwencja przyniosła skutek. Z raportu, który ukazał się w piątek, zniknęły słowa "globalna kampania dezinformacyjna". Usunięto też kilka innych fragmentów. Inne zostały wygładzone.
Pierwotnie raport miał się ukazać we wtorek. Z powodu chińskiej interwencji jego publikację opóźniono. "New York Times" podkreśla, że w pierwszej wersji pisano m.in. o tym, jak Pekin miał się starać usuwać wszelkie wzmianki o tym, że koronawirus pochodzi z Chin.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.