Dania wprowadziła ograniczenia 11 marca. Zamknięto m.in., szkoły, uniwersytety, restauracje, kawiarnie, księgarnie, siłownie i salony fryzjerskie. Poza tym dla większości obcokrajowców zamknięto granice.
Widzimy, że odnieśliśmy sukces w ograniczeniu rozprzestrzeniania się koronawirusa w Danii. Wirus rozprzestrzenia się wolniej, niż się obawialiśmy – ogłosiła premier Mette Frederiksen, cytowana przez agencję Reutera.
Zobacz też: Koronawirus. Ratownik Marcin Borkowski o zasadach higieny
Do poniedziałku w Danii z powodu koronawirusa zmarło 77 osób. W ubiegłym tygodniu rząd przedłużył wprowadzone 11 marca obostrzenia, ale po Wielkanocy część z nich może zostać zniesiona.
Jeśli przez najbliższe tygodnie dalej będziemy się trzymać razem, trzymając się jednocześnie na dystans, i jeśli liczby pozostaną stabilne, po Wielkanocy rząd rozpocznie stopniowe i kontrolowane otwieranie naszego społeczeństwa – stwierdziła Mette Frederiksen.
Duński rząd jest przez wielu obywateli chwalony za sposoby walki z koronawirusem. W sumie w kraju odnotowano do poniedziałku 2577 przypadków koronawirusa.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.