Soczewki kontaktowe mogą pomóc w rozprzestrzenianiu się wirusa. American Academy of Ophthalmology orzekło, że ich noszenie znacznie przyczynia się do pogłębiania złych nawyków, których powinno się unikać w trakcie panującej epidemii.
Użytkownicy soczewek kontaktowych częściej dotykają swojej twarzy. Według badań, mają inne nawyki niż osoby noszące okulary lub nieposiadające wady wzroku. Zdarza im się z większą częstotliwością, często nieświadomie, drapać się po twarzy czy też ją pocierać.
Wiele osób ma złe nawyki. Dotykasz oka, a następnie innej części ciała. Pocierasz oczy, a następnie pocierasz twarz, dotykasz twarzy, wkładasz palce do ust, wkładasz palce do nosa. Niektóre osoby są dodatkowo niezbyt higieniczne i zapominają o myciu rąk – powiedział dla CNN Thomas Steinemann, okulista z MetroHealth Medical Center.
Zobacz także: Koronawirus w Polsce. Łukasz Szumowski odpowiedział na apel lekarza
Eksperci zwracają także uwagę, aby obserwować stan swoich oczu. Według raportów z Chin, około 3 proc. zakażonych oprócz standardowych objawów, miało także zapalenie spojówek. W lutowym raporcie WHO oficjalnie potwierdziło, że koronawirus może się uwidocznić także w ten sposób.
Zapalenia spojówek oznacza łzawienie, swędzenie i pieczenie oczu. Oprócz tego wzrok jest niewyraźny, a białko jest wyraźnie zaczerwienione. Okuliści przestrzegają, aby w obecnej sytuacji z większą ostrożnością podchodzić do tego schorzenia.
Koronawirusem jest już zakażonych ponad 530 tys. osób na całym świecie. W Polsce odnotowano 1244 przypadki i 16 zgonów.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.