Emily i Cory izolują się, żeby ograniczyć transmisję koronawirusa. Siedzą w domu i jak większość osób nie mogą pójść do fryzjera, kosmetyczki czy barbera. Para zdecydowała się więc coś temu zaradzić i zrobiła salon fryzjerski u siebie w domu.
USA. Kobieta obcinała włosy swojemu partnerowi. Nie wszystko poszło po jej myśli
Emily wzięła nożyczki do ręki i odważnymi ruchami strzygła włosy Cory'ego - warto zaznaczyć, że nigdy wcześniej tego nie robiła. Znajoma zasugerowała im, żeby nagrali robienie tej fryzury. Teraz internet dziękuje jej, że coś takiego zaproponowała - nagranie stało się hitem sieci.
Na samym początku Cory tłumaczy swojej dziewczynie, jaką długość włosów chciałby docelowo mieć, o ile centymetrów ma skrócić jego fryzurę. To poczucie profesjonalizmu nie trwa jednak wiecznie. W końcu Emily pewnym ruchem obcięła długi kosmyk włosów z czubka głowy... Kobieta nie zważa na prośby chłopaka i po jakimś czasie nie wygląda on najlepiej.
Film stał się popularny na różnych platformach społecznościowych Emily. Na Facebooku nagranie obejrzało 2,7 miliona osób.
W rozmowie z "Buzzfeed" Emily przyznała, że "miło było dowiedzieć się, że wideo było rozrywką dla tych, którzy potrzebują dawki śmiechu w takim czasie". Dodała również, że "wiedząc o moim braku talentu, jej przyjaciółka Allison zasugerowała, żeby nagrała moment obcinania włosów".
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.