Liczba zakażonych w Nowym Jorku wynosi obecnie ponad 25 tys. Jest to rekord wśród wszystkich stanów USA. W New Jersey, które znajduje się na drugim miejscu, odnotowało niecałe 3 tys. przypadków koronawirusa.
Nowojorski gubernator Andrew Cuomo powiedział we wtorek, że liczby te są "astronomiczne i mocno niepokojące". Już teraz powoli zaczyna brakować łóżek w szpitalach, a nie zapowiada się na poprawę tej kryzysowej sytuacji.
Gubernator ma także pretensje do rządu. Według niego epidemia jest ignorowana, a Federalna Agencja Zarządzania Kryzysowego (FEMA) nie pomaga w zaopatrzeniu szpitali. Nowy Jork ma wkrótce otrzymać 400 respiratorów, co jest niewspółmierne z zapotrzebowaniem na ten sprzęt.
Czterysta respiratorów? Potrzebuję 30 tys. respiratorów. Chcecie gratulować sobie za wysłanie 400 respiratorów? - stwierdził Cuomo.
Jeżeli sytuacja się nie zmieni na początku maja, może być już około 140 tys. zakażonych. Szacuje się, że około 100 tys. osób mających koronawirusa SARS-CoV-2 będzie wymagało hospitalizacji.
Cuomo skrytykował Donalda Trumpa za zniesienie ograniczeń w USA. Wcześniejsze zarządzenia skutecznie poddały prawie połowę narodu kwarantannie. Gubernator apeluje do prezydenta, aby ratowanie życia było dla niego teraz priorytetem.
Rozumiem, co mówi prezydent, że nie da się utrzymać równowagi. Ale jeśli poprosisz Amerykanów o wybór między zdrowiem publicznym a gospodarką, to nie będzie żadnej konkurencji. Żaden Amerykanin nie powie, że chce przyspieszyć gospodarkę kosztem życia ludzkiego – dodał.
Wielu mieszkańców miasta Nowego Jork stosuje się do zaleceń, żeby nie wychodzić z domu. Agencja Reutera opublikowała krótki klip, na którym widać Times Square we wtorek rano. Klip pokazuje opustoszałe centrum Nowego Jorku, które zwykle tętni o tej porze życiem.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.