Dr Ali Nouri, prezes Federacji Amerykańskich Naukowców, przekazał przygnębiające wiadomości. Jego zdaniem ludzie nie wrócą do "normalnego życia" wcześniej niż w 2021 r.
Ekspert w dziedzinie wirusologii twierdzi, że może to nastąpić dopiero, gdy zostanie wdrożona szczepionka na COVID-19. To jedyny sposób, by zapobiec kolejnej fali infekcji.
Z pewnością będziemy musieli pozostać w domach co najmniej do końca maja, może do czerwca. Nie będzie magicznej daty, kiedy wszyscy wrócą do normalnego życia. To się długo nie wydarzy. Nadejdzie czerwiec, lipiec, ale ludzie nie będą chodzić do zatłoczonych kin i restauracji. Podejrzewam, że będzie inaczej, dopóki nie będziemy mieli szczepionki - powiedział w rozmowie z "Daily Mail" dr Nouri.
Naukowiec zauważył, że Stany Zjednoczone są dalekie od wypłaszczenia krzywej zachorowań i zmniejszenia liczby zakażeń na tyle, aby zapobiec zatłoczeniu szpitali. Podkreśla jednak, że nawet gdy przypadków będzie coraz mniej, to należy być bardzo ostrożnym w znoszeniu ograniczeń. Powołał się na przykład Chin, które choć twierdzą, że opanowały epidemię koronawirusa, to dalej utrzymują pewne środki ostrożności.
To, co naprawdę wyróżnia tego koronawirusa to fakt, że jest zarówno bardzo zaraźliwy ale i 10-krotnie bardziej śmiertelny niż grypa. (...) Wielkim utrudnieniem jest również to, że może być przenoszony bezobjawowo. Okazuje się, że aż 25 proc. infekcji pochodzi od ludzi, którzy nawet nie wiedzą, że sami są zarażeni - powiedział ekspert od chorób zakaźnych.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Koronawirus na świecie
Na całym świecie stwierdzono 1,4 mln zakażeń koronawirusem. 83 tys. osób zmarło. Ponad 300 tys. pacjentów uznano za wyleczonych.
Zobacz także: Szumowski o scenariuszach wygaśnięcia epidemii. "Może w grudniu, styczniu, może za 1,5 roku"
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.