Osoby, które zmarły, to mężczyzna i kobieta po osiemdziesiątce. Oboje mieli wcześniej inne problemy ze zdrowiem. Ze statku do szpitala zabrano ich 11 i 12 lutego. O ich śmierci poinformował w czwartek "Daily Mail", powołując się na doniesienia japońskich mediów.
Zobacz też: Koronawirus w Polsce? Wiceminister dementuje sensacyjne doniesienia
Koronawirus zaatakował na statku
Część pasażerów statku Diamond Princess, w tym dwie nieżyjące już osoby, od 3 lutego była poddana kwarantannie. W środę z pokładu zeszły 443 osoby, które po 14-dniowym okresie kwarantanny nie miały żadnych symptomów zarażenia śmiercionośnym wirusem. Badania potwierdziły, że koronawirus u nich nie wystąpił.
Na statku wciąż są ludzie. Na Diamond Princess musiały pozostać osoby, które dzieliły pokój z zarażonymi, a także załoga. Japońskie ministerstwo zdrowia nie potwierdziło, ile dokładnie osób przebywa na pokładzie. Nie wiadomo też na razie, kiedy będą mogły opuścić statek.
Koronawirus zbiera śmiertelne żniwo
Według oficjalnych danych, wirus zabił już 2012 osób. Na całym świecie zarażonych jest ponad 75 tys. osób. Koronawirus został potwierdzony w sumie u 621 pasażerów, którzy płynęli statkiem Diamond Princess.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.