Czeka nas kolejny problem. Choć nasza uwaga skierowana jest na razie na pandemię COVID-19, po jej zakończeniu świat będzie musiał zmierzyć się z jeszcze większymi wyzwaniami. Jednym z kluczowych są zmiany klimatu, a walka z nimi w obliczu pandemii zeszła – na razie – na dalszy plan. W przyszłości problem powróci jednak z jeszcze większą siłą.
Przykładem jest przesunięcie planowanego na listopad szczytu COP26. Jego celem było ustalenie strategii klimatycznej na rok 2050, opracowanie celów redukcji emisji na rok 2030 i uzgodnienie nowych zasad bieżącego handlu prawami do emisji CO2.
Pojawią się nowe problemy
Jak zauważa ekspert z serwisu „Nauka o klimacie”, podczas walki z epidemią istnieje ryzyko, że priorytet ochrony klimatu zostanie obniżony. Problematyczne stają się także działania aktywistów, którzy podczas pandemii nie mogą organizować zgromadzeń i protestów.
Eksperci podkreślają jednocześnie, że doświadczenia związane z pandemią mogą okazać się pomocne podczas walki ze zmianami klimatu. Chodzi m.in. o zgubne skutki ignorowania głosów naukowców czy brak przygotowań w obliczu nieuchronnie nadchodzącego kryzysu. Bez wyciągnięcia wniosków pandemia, z którą boryka się świat, może w przyszłości okazać się jednym z mniej poważnych problemów.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.