Donald Tusk wyjawił, że od 12 marca przebywa na izolacji w Brukseli. Nie miał gorączki, ale zmagał się z innymi symptomami choroby COVID-19, dlatego nie opuszcza mieszkania. Za kilka dni ma poddać się testowi na koronawirusa.
Dopadła mnie, gdy moja żona Małgosia była w Gdańsku (...). Tęsknię za rodziną, za wnukami (...). Ale nie ma co przesadzać, to nie jest najcięższe z moich życiowych doświadczeń - powiedział Tusk w rozmowie z TVN24.
Były premier stwierdził, że w Polsce wykonuje się za mało testów na koronawirusa. Zaznaczył, że trzeba robić ich więcej, by mieć pewność, że "rząd niczego nie ukrywa".
W Polsce powinno robić się więcej testów. Musimy mieć pewność, że rząd niczego nie ukrywa i ma strategie walki z wirusem, z której jest się w stanie publicznie rozliczyć. To nie jest polityczna gra, czy kampania. Tu chodzi o życie i zdrowie setek tysięcy ludzi - skomentował.
Donald Tusk wyraził również swoje zdanie na temat wyborów prezydenckich, które mają się odbyć w Polsce w maju. Podkreślił, że "nikt rozsądny i przyzwoity" nie może narażać życia ludzkiego.
Na te wybory i kampanię patrzę pod kątem medycznym (...). Zorganizowanie ich będzie takim samym błędem, jakim popisał się we Francji Macron. (...) Ja nie pójdę na wybory, jeśli będę sądził, że to może spowodować zagrożenie, tylko dlatego, że pan Kaczyński uznaje, że to jest bezpieczne - powiedział były premier.
Zobacz także: Koronawirus w Polsce. Wiceminister sprawiedliwości Michał Wójcik odpowiada na zarzuty Donalda Tuska
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.