Przedstawiciel kurii wytłumaczył decyzję podczas rozmowy z "Faktem". Jak przekonuje, pozwolenie na wpuszczenie Jarosława Kaczyńskiego na Powązki wydał zarząd nekropolii. - Nie obwiniałbym księdza proboszcza ani zarządu o zły przykład - mówi rzecznik prasowy Archidiecezji Warszawskiej ksiądz Przemysław Śliwiński.
Jeśli dzwonią najwyższe czynniki państwowe i gdy chodzi o rocznicę katastrofy smoleńskiej, trudno powiedzieć "nie" - dodaje.
Nekropolią opiekuje się Zarząd Starych Powązek. Kieruje nią proboszcz parafii św. Karola Boromeusza, ksiądz prałat Marek Gałęzewski. Ksiądz Śliwiński przypomina jeszcze, że "w tych trudnych czasach każdy powinienem dawać sobie nawzajem przykład właściwych postaw i odpowiedzialności".
Zobacz także: USA. "Władze przespały ten moment". Kolejny stan ma olbrzymi problem
Jarosław Kaczyński wciąż wzbudza kontrowersje
Ostatnio na temat lidera PiS mówi się bardzo dużo. Jednym z wątków, o których się dyskutuje, jest między innymi opisywana wizyta na Cmentarzu Powązkowskim. W obronie polityka stają między innymi jego koledzy z partii, argumentując, że nie widzą problemu, bo było pozwolenie na wjazd na teren cmentarza i na wizytę.
O Jarosławie Kaczyńskim mówi się dużo również w odniesieniu do obchodów 10. rocznicy katastrofy smoleńskiej. Zdaniem wielu osób, on i inni przedstawiciele obozu rządzącego złamali przepisy związane z panującą pandemią koronawirusa.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.