Ministerstwo Zdrowia zamieściło sprostowanie na Twitterze. "W związku z otrzymaną informacją ze szpitala we Wrocławiu, o zmarłym wczoraj rano pacjencie w wieku 71 lat, jesteśmy zobowiązani do sprostowania informacji o liczbie zmarłych z powodu zakażenia" - napisali przedstawiciele resortu.
- Przyczyną śmierci wskazanego pacjenta, zgodnie z kartą zgonu, była niewydolność krążeniowo-oddechowa niemająca nic wspólnego z koronawirusem. Pacjent okazał się być ostatecznie niezakażony koronawirusem - wyjaśniło ministerstwo.
W związku z tym liczba ofiar śmiertelnych koronawirusa w naszym kraju spadła do 14. Statystyki mówią także o 1085 osobach zakażonych. Są to dane, które ministerstwo przekazało w czwartek, kilka chwil po godzinie 9:00.
Zobacz także: Koronawirus a nowe przepisy. Wiceminister mówi, kiedy można wyjść z domu
Pandemia koronawirusa wciąż rośnie w siłę
Prognozy wskazują na to, że w najbliższych dniach będziemy notować kolejne wzrosty liczby osób zakażonych koronawirusem. Niestety, niewykluczone są również następne ofiary śmiertelne. Sytuacja jest bardzo dynamiczna i poważna, dlatego też należy pamiętać o przestrzeganiu zasad, które ustalają krajowe władze i służba zdrowia.
Kiedy pandemia koronawirusa dobiegnie końca? Trudno jednoznacznie oszacować. Pozostaje cierpliwie czekać i robić wszystko, by zapobiec rozprzestrzenianiu się wirusa z Wuhan. Niesamowicie ważne jest dbanie o higienę i unikanie wychodzenia z domu, gdy nie jest to konieczne.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.