Obawy związane z rozprzestrzenianiem się pandemii koronawirusa ma między innymi Adam Abramowicz, rzecznik małych i średnich przedsiębiorców. - Trzeba pomyśleć, jak walczyć z pandemią, nie blokując przedsiębiorstw. Nawet do świąt możemy zwolnić gospodarkę, ale na dłuższą metę to jest niemożliwe. Niedługo może być tak, że będziemy mieć przestoje w produkcji żywności - obawia się Abramowicz podczas rozmowy z moneyv.wp.pl.
Przestoje mogą wynikać z tego, że część pracowników nie dotrze do pracy albo część przedsiębiorstw się zamknie, bo nie będzie w stanie udźwignąć kosztów - tłumaczy rzecznik małych i średnich przedsiębiorców.
Adam Abramowicz zaznacza również, że obecnie sklepy są pełne i absolutnie nie chce "siać paniki". - Trzeba jednak przewidywać skutki na dłuższy okres. Dlatego ważne jest, jakie strategie ma rząd dla firm na przyszłe miesiące, powinien to pokazać. Przedsiębiorcy muszą to wiedzieć, muszą mieć perspektywę i podejmować decyzje strategiczne - podkreśla Adam Abramowicz.
Pandemia mocno uderzyła w gospodarkę
Wiele firm - zarówno tych większych, jak i mniejszych - odczuwa skutki pandemii koronawirusa. Wiele wskazuje na to, że będą one coraz boleśniejsze. Ślady po wirusie z Chin pozostaną w życiu wielu osób na długi czas.
Oczywiście ucierpiała nie tylko gospodarka. Koronawirus sparaliżował praktycznie wszystkie dziedziny naszego życia. W zasadzie nic nie toczy się takim rytmem, jak przed nadejściem pandemii.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.