Sprawą niezwłocznie zajęła się policja i prokuratura. Jak podaje portal wiadomosci.wp.pl, informację o wycieku danych otrzymała dyrekcja sanepidu w Gnieźnie. Do sieci trafiło ponad 300 adresów nie tylko z terenu miasta, ale także z gmin powiatu gnieźnieńskiego.
Koronawirus w Polsce. W Gnieźnie wyciekły adresy osób przebywających na kwarantannie
Dyrektorka gnieźnieńskiego sanepidu, w rozmowie z WP przyznała, że otrzymała taką informację od jednej z mieszkanek. Kobieta zadzwoniła do dyrektorki i wysłała jej listę, która pojawiła się w sieci. Po sprawdzeniu kilku adresów okazało się, że są prawdziwe.
Kto posiada informację o osobach objętych kwarantanną? Adresy zostały przekazane Straży Pożarnej, Policji, Poczcie Polskiej i częściowo opiece społecznej. Osoby, których adresy znalazły się na liście, są zaniepokojone tym faktem.
Rzecznik policji w Wielkopolsce zapewnił, że funkcjonariusze zajmują się już tą sprawą. Jak podaje portal wiadomosci.wp.pl, młodszy inspektor Andrzej Borowiak w rozmowie z PAP oświadczył, że na liście "nie ma nazwisk", ale są adresy wielu osób.
Zobacz także: Koronawirus. Zbigniew Lew-Starowicz o baby boom
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.