Startup Warsaw Genomics rozpoczął przeprowadzanie testów w kierunku SARS-CoV-2 na mocy porozumienia z Ministerstwem Zdrowia. - Od czwartku przeprowadzamy testy w kierunku obecności koronawirusa. Pracujemy 24 godziny na dobę. Cały zespół jest w gotowości non-stop - powiedział na antenie TVN24 prof. dr hab. med. Krystian Jażdżewski, lekarz chorób wewnętrznych, endokrynolog, onkogenetyk z Warsaw Genomics.
Testy nie są wykonywane na zlecenie osób prywatnych. Finansuje się je ze środków, które laboratorium otrzymało od darczyńców. Badania są realizowane na zlecenie i na rzecz sanepidu, szpitali oraz pacjentów.
Mój apel do szpitali, stacji sanitarno-epidemiologicznych i innych placówek medycznych: testujmy, testujmy, testujmy. Jesteśmy gotowi na przeprowadzenie darmowych testów w liczbie tysiąca dziennie. Póki co, takiej liczby wymazówek i testów do badania nie otrzymujemy. Wciąż mamy moce przerobowe - zapewnił prof. Jażdżewski.
Zobacz także: Niekontrolowana sytuacja w szpitalach? "Przecież po coś jest ta służba zdrowia"
Tysiąc to dużo? Tak się tylko wydaje
Zapotrzebowanie w Polsce rośnie. Wydaje się, że 1000 testów dziennie to naprawdę dobry wynik, ale wkrótce to zostanie zweryfikowane "liczbą potrzeb, jakie mamy nie tylko w województwie mazowieckim, ale w całym kraju".
Profesor Jażdżewski uważa, że największym kłopotem na ten moment jest docieranie do osób, które miały kontakt z zakażonymi. - Tak długo, jak nie będziemy mogli powiedzieć, że przebadaliśmy wszystkie osoby z kontaktu, odpowiedź będzie brzmiała: tak, badamy za mało - podkreślił lekarz w rozmowie z TVN24.
Podziel się dobrym newsem! Prześlij go nam przez dziejesie.wp.pl.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.