Pacjent, który przebywał na oddziale chirurgicznym, miał koronawirusa. Jego obecność została potwierdzona pozytywnym wynikiem testu. To właśnie dlatego Wojewódzki Szpital Zespolony przy ulicy Poznańskiej w Kaliszu został zamknięty.
Lekarze, pielęgniarki, salowe i pacjenci przebywający w placówce mają zakaz jej opuszczania. - Szpital wysłał do Sanepidu listy pacjentów i personelu z kontaktu bezpośredniego. Czekamy na dalsze decyzje - przekazał w czwartek rano Paweł Gawroński, rzecznik prasowy szpitala w Kaliszu, cytowany przez TVN24.
Ministerstwo Zdrowia poinformowało już, że koronawirus nie był główną przyczyną zgonu tego pacjenta. "W szpitalu w Kaliszu zmarł 75-letni pacjent zakażony koronawirusem, ale bezpośrednią przyczyną zgonu w tym przypadku nie był COVID-19. Dlatego pacjent ten nie zostaje włączony do statystyk osób zmarłych z powodu COVID-19" - przekazał resort.
Zobacz także: Łukasz Szumowski odpowiedział na apel lekarza
W środę zamknięto jeden z oddziałów kaliskiego szpitala
Dyrekcja placówki informowała wówczas, że ze względu na stwierdzenie koronawirusa u jednego z pacjentów postanowiono zamknąć oddział chorób wewnętrznych.
Władze szpitala wydały oświadczenie. Informowały w nim, że w niedzielę na szpitalny oddział ratunkowy przyjęto pacjenta, którego hospitalizowano na oddziale chorób wewnętrznych.
Miał wykonane badania diagnostyczne, w tym tomografię komputerową. Żadne z wykonanych badań nie wskazywały na podejrzenie zakażenia koronawirusem - informowano.
U kierownika oddziału pojawiły się wątpliwości. Pacjenta przebadano pod kątem obecności koronawirusa. W środę do szpitala trafiły wyniki analizy, które dały wynik pozytywny.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.