W wyniku błędów technicznych do mediów trafiło nagranie orędzia sprzed edycji. Prezydent zwraca się tam kilkukrotnie do operatorów. Mnóstwo internautów obejrzało już nagrania w mediach społecznościowych.
Prezydent Włoch Sergio Mattarelli znany jest z powściągliwości i taktu. Zamieszczone w internecie nagranie ukazuje także, że w czasie pandemii jak my wszyscy zmuszony jest do pewnych ograniczeń. "Giovanni, ja też nie chodzę do fryzjera" - odpowiada na temat uwagi, by poprawił swoją fryzurę do nagrania. W pewnym momencie prezydent skarży się na brak koncentracji i prosi operatora, by się nie poruszał: "Kiedy się ruszasz, ja się rozpraszam. (...) O Boże, nie daję rady czytać".
Pałac Prezydencki wydał już oświadczenie na temat pomyłki. "Z powodu błędu w transmisji biuro prasowe Pałacu Prezydenckiego wysłało do mediów błędny plik zawierający wypowiedzi prezydenta Mattarelli poza kamerą. Przepraszamy pracowników mediów i widzów" - czytamy w oświadczeniu.
Włochy są państwem o największej liczbie ofiar śmiertelnych na świecie. Mimo wprowadzenia w państwie licznych restrykcji ofiar koronawirusa wciąż przybywa, a szczytowy punkt epidemii jeszcze nie nadszedł. Zgodnie z danymi na piątkowy wieczór, ponad 9 tys. osób poniosło śmierć w wyniku zakażenia wirusa.
Zobacz także: Debata WP. "Wybory 10 maja – tak czy nie?"
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.