Eksperci zalecają dodatkową ochronę swoich zwierząt. Zaleca się, aby psy i koty pozostawały jak najczęściej w domach, bez kontaktów z innymi. Jednocześnie weterynarze przypominają, że nie ma potrzeby obawiać się własnego pupila - zwierzęta mogą się zakazić, ale same nie przenoszą wirusa na ludzi.
Nie ma ani jednego psa lub kota, który zaraziłby człowieka COVID-19 - powiedział BBC dr Angel Almendros z City University w Hongkongu.
Badania wykazały, że koty mogą zarazić się koronawirusem od innych kotów. Aby zapobiec takiej ewentualności, zalecane są dodatkowe środki ostrożności. Należy dbać o higienę swojego pupila, najlepiej żeby bez potrzeby nie opuszczał domu.
Zobacz także: Koronawirus od tego ginie. Oto, czego używać w domu
Warto też zrezygnować z nadmiernego przytulania. Nie należy pozwalać lizać się po twarzy. Jeśli jest się na spacerze, lepiej nie głaskać cudzych psów.
Wciąż niewiele wiadomo o zakażeniach zwierząt. Pojawia się ich coraz więcej, jednak są to odosobnione przypadki. Zauważono także, że ani psy, ani koty nie wykazują żadnych objawów i na nic nie chorują.
Podobnie jak podczas poprzedniej epidemii Sars-Cov w Hongkongu w 2003 r., kiedy wiele zwierząt domowych zostało zarażonych, ale nigdy nie zachorowało, nie ma dowodów na to, że psy lub koty mogą zachorować lub zarazić ludzi – dodaje dr Angel Almendros.
Kot nie choruje ani nie może bezpośrednio zakazić człowieka, jednak warto być ostrożnym. Eksperci uważają, że futro zwierzęcia może być takim samym nośnikiem wirusa jak każda inna powierzchnia.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.