Wypadek wydarzył się rano w północno-wschodniej części Moskwy. Dramat rozegrał się w dzielnicy Jużnoje Tiszino, niedaleko stacji metra Skłodenskaja. Policja informuje, że nikt nie zginął, jest jednak kilka osób poszkodowanych. Nie ma informacji o tym, w jakim są stanie.
Autobus uderzył w przystanek po tym, jak wjechał w niego inny pojazd. Moskiewska drogówka jest niemal pewna, że to była przyczyna wypadku. Jednak będzie również sprawdzany stan techniczny autobusu i trzeźwość kierowcy - informuje Radio Wolna Europa.
Wcześniej pojawiły się informacje o dwóch ofiarach śmiertelnych. W pierwszym momencie policja podawała, że zginął jeden z pasażerów autobusu i jeden pieszy. Jednak rosyjskie ministerstwo do spraw kryzysowych zdementowało te doniesienia i potwierdziło, że trzy osoby są ranne.
Mieszkańcy Moskwy mają świeżo w pamięci tragedią sprzed czterech dni. Autobus wjechał wtedy do prześcia podziemnego, miażdżąc ludzi. Zginęły cztery osoby, a 13 odniosło obrażenia. Policja wykluczyła zamach terrorystyczny, winą obciążono kierowcę autobusu.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.