Funkcjonariusze podali narodowości zranionych osób. Ofiarą okazała się Amerykanka - podaje "The Guardian". Z kolei ugodzeni nożem zostali obywatele Wielkiej Brytanii, Izraela, Australii oraz Hiszpanii. Wśród nich były dwie kobiety i trzech mężczyzn. Po kontroli ze szpitala wypuszczono troje z nich. Służby cały czas przesłuchują świadków.
Policjanci zostali zaalarmowani o 22:33 czasu lokalnego. Sześć minut później sprawca był już obezwładniony paralizatorem. Okazał się nim 19-letni chłopak - czytamy na stronie BBC. Ambasada Norwegii przekazała informacje o jego emigracji z tego kraju do Wielkiej Brytanii w 2002 roku; miał wtedy 5 lat. Jedyną ofiarą napastnika jest 60-letnia kobieta. Zmarła na miejscu w trakcie reanimacji. Russell Square, przy którym doszło do ataku, znajduje się niedaleko Muzeum Brytyjskiego.
Nożownik znajduje się obecnie w szpitalnym areszcie. Jego atak mógł być spowodowany problemami psychicznymi. Scotland Yard, mimo początkowych podejrzeń, obecnie nie uznaje terrorystycznego motywu zbrodni za prawdopodobny. Jak wynika z relacji reportera BBC Andy'ego Moore'a, w okolicy nad ranem widać było znaczne siły policji, a wokół miejsca zbrodni ustawiono kordon. Nie wiadomo, w jakim stanie są ranni.
Autor: Mateusz Kijek
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.