Sekta religijna dokonała egzorcyzmów w regionie Ngobe-Bugle w północno-zachodniej części Panamy. Nie żyje 7 osób, a kolejnych 15 było przetrzymywanych w niewoli i torturowanych.
Prokurator Rafael Baloyes powiedział, że grób został odkryty dzięki informacjom od okolicznych mieszkańców. Trzech rannych wieśniaków przybiegło do szpitala i zaalarmowało, że kilka rodzin jest przetrzymywanych wbrew własnej woli przez członków sekty.
Policja udała się we wskazane miejsce oddalone o 250 km od miasta Panama. Znaleziono tam rozległe ranczo z kilkoma budynkami i prowizorycznie wybudowanym kościołem. Terenem zarządzała sekta "Nowe Światło Boga".
Przeprowadzali rytuał wewnątrz jednego z budynków. W tym rytuale ludzie byli przetrzymywani wbrew własnej woli i torturowani. Wszystkie obrzędy miały na celu ich zabicie, jeśli nie odpokutują za swoje grzechy - powiedział Baloyes.
W budynkach odnaleziono maczety, noże i kozę przeznaczoną do odprawiana rytuałów. Około 2 km od kościoła znajdował się świeży grób z 7 ciałami. 15 uratowanych osób odniosło niewielkie obrażenia. Już w piątek lub sobotę stawią się w sądzie na przesłuchania.
W sprawie aresztowano 10 osób. Z nieoficjalnych źródeł wiadomo, że jednym z nich jest dziadek ciężarnej kobiety znalezionej w grobie.
Lud z Ngabe Bugle jest największą rdzenną grupą Panamy. Wśród grupy panuje wysoki wskaźnik ubóstwa i analfabetyzmu. Nie jest jasne, jak sekta opanowała tamtejsze tereny i od kiedy działa. Lokalne władze podejrzewają, że grupa jest stosunkowo nowa i może funkcjonować co najwyżej kilka miesięcy.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przezdziejesie.wp.pl.