Krystyna Pawłowicz ostrzega rodziców przed piątkiem 25 października. Tego dnia w wielu szkołach odbędą się pogadanki na temat otwartości na mniejszości seksualne w ramach akcji Tęczowy Piątek.
Była posłanka PiS nazywa to "polowaniem na dzieci". Krystyna Pawłowicz w dramatycznym poście na Twitterze ostrzega rodziców przed "osobami seksualnie i obyczajowo zaburzonymi", które jej zdaniem będą prowadzić zajęcia z dziećmi.
Wielu dyrektorów szkół na to polowanie - wbrew Wam - bezprawnie pozwala - grzmi Krystyna Pawłowicz.
Zobacz też: "Ktoś powinien oprzytomnieć". Awantura w TVP Info z udziałem Magdaleny Ogórek. Tomasz Siemoniak komentuje
Zachęca też rodziców do zwalniania dzieci z piątkowych zajęć. Według Pawłowicz odcięcie uczniów od pogadanki na temat otwartości na mniejszości seksualne uchroni ich przed losem "ofiar osób zaburzonych". Pod postem byłej posłanki PiS wrze.
Nie rozumiem, co jest złego w mówieniu dzieciom że wszyscy są wyjątkowi, ale każdy z nas jest człowiekiem i ma czerwone serce. I ma prawo żyć jak chce dopóki nie wpływa to na naszą wolność - dziwią się zwolennicy Tęczowego Piątku.
Demokracja to jakby nie było głos większości. Na tym polegają chociażby wybory. Każdy ma głos równej wartości ale wygrywa ten kto ma ich najwięcej. Więcej jest głosów przeciw tęczowej rewolucji co nie oznacza dyskryminacji - twierdzą przeciwnicy akcji.
26 proc. młodzieży LGBT doświadcza przemocy w szkole. Tak wynika z badań przytaczanych przez organizatorów Tęczowego Piątku, organizację Kampania Przeciw Homofobii, 70 procent nastolatków z mniejszości seksualnych ma mieć myśli samobójcze, 50 proc. cierpi na depresję.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.