Krystyna Pawłowicz swoją teorię opublikowała na Twitterze. W opublikowanym poście posłanka zastanawia się nad podejrzanym - według niej - momentem, w którym doszło do wycieku ścieków do Wisły w Warszawie. Posłanka PiS zwraca uwagę, że awaria w oczyszczalni Czajka wydarzyła się tuż przed wizytą w Polsce prezydenta USA Donalda Trumpa i niedługo przed wyborami do Sejmu.
Ciekawa sprawa, tuż przed wizytą Prez. D. Trumpa i wkrótce przed wyborami, nagle, niespodziewanie awarii ulegają dwa, od razu dwa, równocześnie dwa kluczowe - jakby się umówiły - kolektory oczyszczania ścieków...ciekawa sprawa... Sabotaż „życzliwych” Polsce...? – napisała w sieci Krystyna Pawłowicz (pisowania oryginalna).
Zwolennicy Krystyny Pawłowicz popierają jej słowa. Na komentarze chwalące pomysł posłanki PiS nie trzeba było długo czekać.
Ma Pani rację, tak samo sobie pomyślałem. Dziwny zbieg okoliczności – pisze jeden z obserwujących Krystynę Pawłowicz na Twitterze.
Do awarii oczyszczalni ścieków Czajka w Warszawie doszło 28 sierpnia. W godzinach porannych uszkodzeniu uległ kolektor przesyłający ścieki z lewostronnej Warszawy bezpośrednio do Czajki. Podjęto decyzję o dokonaniu kontrolowanego spustu nieczystości do Wisły. Prowadzone są działania, które mają naprawić system.
Chciałbym uspokoić wszystkich mieszkańców Warszawy, że woda jest absolutnie zdatna do picia i bezpieczna, bo miejsce, w którym znajduje się upust ścieków znajduje się poniżej wszystkich ujęć wody – zapewnił po zdarzeniu prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.
*Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.