Ksiądz proboszcz Grzegorz Kucharkiewicz właśnie kończył mszę. Wtedy Tomasz G., jeden z parafian, postanowił zabrać głos. Mężczyzna podszedł do duchownego i usiłował zepchnąć go z ambony. Z pomocą 54-letniemu księdzu pospieszyli wierni, którzy wyprowadzili agresora na zewnątrz. Parafianie twierdzą, że konflikt pomiędzy proboszczem i Tomaszem G. narodził się już jakiś czas temu.
Powodem sporu miały być pieniądze. Jak donosi "Dziennik Łódzki", napastnik oraz jego ojciec mieli wspomóc finansowo parafię. Proboszcz potrzebował funduszy na naprawę przeciekającego dachu świątyni. Jednak ostatecznie rodzina G. wycofała się z obiecanego wsparcia, co zostało ogłoszone przez księdza podczas jednej z mszy. Tomasz G. miał podjąć próbę dostania się na ambonę w celu wyjaśnienia decyzji.
Proboszcz parafii w Kochanowie nie chciał skomentować zajścia.
Całą sytuację widzieli parafianie, którzy wyrzucili agresywnego mężczyznę z kościoła. Sądzę, że dla tego człowieka jest to wystarczająca nauczka - powiedział ksiądz Grzegorz Kucharkiewicz.
Nie przegap:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.