17-latek z Włocławka chciał dorobić w wakacje. Pojechał do oddalonej o 20 kilometrów gminy Choceń. We wsi Olganowo zatrudniono go przy zbiorze pomidorów.
Nastolatek jechał na przyczepie ciągnika. W pewnym momencie z niej spadł, prosto pod koła jednej z przyczep ciągniętych przez traktor, którym kierował 59-letni mężczyzna - poinformowała "Gazeta Pomorska".
Na miejscu pojawiło się pogotowie ratunkowe. Pomimo reanimacji życia 17-latka z Włocławka nie udało się uratować. Policjanci i biegli pod nadzorem prokuratora przeprowadzili oględziny.
Sprawdzono też stan trzeźwości kierującego ciągnikiem. 59-latek był trzeźwy w chwili zdarzenia. Nie posiada wprawdzie uprawnień do kierowania pojazdami mechanicznymi, ale do wypadku doszło poza drogą publiczną, gdzie uprawnienia nie są wymagane.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.