Za kierownicą usiadł tego dnia po raz pierwszy w życiu. Tata nigdy mu nie pokazywał, jak prowadzić swoje służbowe auto. Całą swoją wiedzę chłopiec zaczerpnął z YouTube'a tego samego wieczora, gdy poczuł olbrzymi apetyt na hamburgera.
Przekonany, że opanował obsługę pojazdu zaprosił młodszą siostrę do środka i wspólnie pojechali do oddalonej o 2 km restauracji. Pokonali po drodze skrzyżowania, a nawet tory kolejowe. W nic nie uderzyli, nie złamali żadnego przepisu - informuje "The Independent".
Dzisiejsza technologia nawet dzieciom pozwala nauczyć się praktycznie wszystkiego. Ten chłopiec dowiedział się jak prowadzić samochód na YouTube. Najpewniej oglądał 5 minut jakieś wideo i uznał, że już może jechać. Najlepsze, że świetnie jechał, w nic nie uderzył. To niesamowite - przyznał policjant Jacob Koehler, który jako pierwszy pojawił się w restauracji wezwany przez zaskoczonych pracowników.
Wszystko przez głód. Tak przynajmniej tłumaczył policjantom. Młody kierowca wybuchnął płaczem, kiedy mu powiedzieli, że źle zrobił. Przez łzy wyjaśnił, że po prostu miał ogromną ochotę na cheeseburgera, a prowadzić nauczył się w internecie. Gdy zabierał kluczyki jego rodzice spali.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.