Dopiero w kabinie załoga linii lotniczych Easy Jet zatrzymała dziecko. Stewardessom samotne dziecko, bez biletu i bagażu, wydało się podejrzane. Gdy spytały, dokąd dziewczynka leci i z kim podróżuje, ta przyznała, że jest w trakcie ucieczki z domu.
*Zobacz też: Port "Solidarność". Polacy o budowie centralnego lotniska *
Rodzice musieli odebrać dziewczynkę z komisariatu. Tam wyjaśniło się, że dziecko wymknęło się z domu, wsiadło w pociąg i pojechało na lotnisko. Z relacji 7-latki wynika, że ani po drodze, ani gdy przechodziła przez kolejne zabezpieczenia portu lotniczego, nikt się nią nie zainteresował.
7-latka obnażyła luki w zabezpieczeniach lotniska. Władze portu w Genewie zapowiedziały dokładne dochodzenie. Chcą wyjaśnić, jak to możliwe, że dziecko przemknęło przez zaawansowane systemy ochrony - podaje "Metro".
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.