Młodziutka mama i jej dziecko są pod opieką lekarzy w mieście Chandigarh. Maluch przyszedł na świat przez cesarskie cięcie, bo - jak tłumaczą lekarze z Government Medical College and Hospital - 10-latka ma jeszcze zbyt słabe kości miednicy, by mogła urodzić naturalnie - podaje "Times of India".
Dziecko waży 2,2 kg i ma niedowagę - poinformował jeden z lekarzy, który uczestniczył w dwugodzinnym zabiegu.
10-latka przebywa na oddziale intensywnej terapii. Jej dopiero co narodzone dziecko na podobnym oddziale dla noworodków. Lekarze planowali przeprowadzić cesarskie cięcie dwa dni wcześniej, jednak musieli przesunąć termin z powodu wysokiego ciśnienia przyszłej mamy.
Dziewczynka zaszła w ciążę po gwałcie. Członek jej rodziny, który się tego wielokrotnie dopuścił, został aresztowany. Teraz lekarze czekają aż stan noworodka ustabilizuje się, by pobrać od niego krew do testów, które mają potwierdzić ojcostwo gwałciciela.
To sprawa głośna na całym świecie. Rodzice 10-latki starli się o zgodę na przeprowadzenie aborcji, jednak sąd niższej instancji odmówił. Apelacja do sądu najwyższego nie przyniosła zmiany postanowienia. Wniosek złożyli, gdy dziewczynka była w 26. tygodniu ciąży, a indyjskie prawo przewiduje możliwość aborcji jedynie do 20. tygodnia.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.