Przyznał się do wpisu, ale nie chciał dokonać zamachu. Zatrzymano go przy wejściu na Błonia. W jego plecaku policja znalazła saletrę amonową i mocznik. Teoretycznie, można z nich skonstruować bombę, ale niepołączone były niegroźne.
Może trafić do więzienia nawet na 8 lat. Wobec Szymona A. prokuratura zastosowała dozór policji i póki trwa śledztwo, mężczyzna nie może opuszczać kraju. Za fałszywy alarm i niepotrzebne zaangażowanie funkcjonariuszy przeciwdziałających niebezpieczeństwu, może trafić za kratki na czas od sześciu miesięcy do ośmiu lat.
To nie pierwszy raz, kiedy groził, że zdetonuje materiały wybuchowe. TVN24 podaje, że podejrzany ma już na koncie podobne „wybryki”. W przeszłości miał nawet grozić swojej żonie, że wysadzi w powietrze ją i ich dzieci.
Autor: Paulina Kwiatkowska
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.