Wiadomo, że zmarły był Brytyjczykiem. Śmierć nastąpiła najprawdopodobniej na skutek ataku serca. Do tragedii doszło na pokładzie Dreamlinera wietnamskich linii lotniczych.
Kapitan chciał ratować pasażera. Zgłosił konieczność awaryjnego lądowania, gdy powiadomiono go o tym, że jeden z podróżnych najprawdopodobniej ma atak serca. Boeing 787-9 należący do Vietnam Airlines znajdował się wtedy akurat nad Morzem Czarnym.
Medycy z Soczi ruszyli z pomocą natychmiast po sprowadzeniu maszyny na ziemię. Niestety nadeszła ona za późno. Stwierdzono zgon.
Po ponownym zatankowaniu Boeing kontynuował przelot na Heathrow. Ciało zmarłego wróciło do ojczyzny tym samym lotem.
_Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.