*Lucy Ellis, młoda reprezentantka Walii zmarła w szpitalu. *Powodem okazała się sepsa, której objawy Lucy pomyliła ze zwykłą grypą. Szpitalna diagnoza potwierdziła czarny scenariusz, jednak jak się okazało, było już za późno. Badania wykazały płyn wokół jej serca. Organy Lucy powoli odmawiały posłuszeństwa. Nie pomogła również filtracja krwi młodej gimnastyczki. Nastąpiła dopiero po dwóch godzinach od przyjęcia Lucy do szpitala.
Maszyna do przetaczania krwi musiała przylecieć śmigłowcem. W całej Walii nie było jednego szpitala, który miałby ją pod ręką - mówi WalesOnline Neil Ellis.
Ojciec dziewczyny powołał fundację jej imienia. Celem jest ułatwienie walijskim szpitalom dostępu do aparatury filtrującej krew.
Mówiła, że zanim umrze, chciałaby swoim życiem zmienić choć trochę świata. Ani ona, ani my nie wiedzieliśmy wtedy, że przyczyni się do tego dopiero jej śmierć - wspomina załamany.
Objawy sepsy mogą przypominać grypę. Ból mięśni, ból gardła, osłabienie i gorączka to wspólne objawy obu chorób. Posocznicę rozpoznać można szczególnie po sztywności karku, senności, drgawkach oraz światłowstręcie. W Polsce szczepienia przeciwko wywołującym sepsę pneumokokom zostały włączone do kalendarza obowiązkowych szczepień dzieci.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.