Świadek – który woli zachować anonimowość – zadzwonił na numer alarmowy policji 10 stycznia około północy. Jak informuje przedstawiciel V Komisariatu Policji w Łodzi, na ulicy Limanowskiego dwóch mężczyzn właśnie wybijało szyby w jednym ze sklepów.
Na miejsce natychmiast skierowano patrol policji. Po przybyciu funkcjonariusze potwierdzili, że rozmówca mówił prawdę. W sklepie przy ul. Limanowskiego w Łodzi wybito szybę w drzwiach i witrynie. Po zajrzeniu do środka funkcjonariusze dostrzegli dwa kamienie, za pomocą których prawdopodobnie dokonano aktu wandalizmu.
Sprawcy zdążyli uciec. Dyżurny policji w Łodzi po raz kolejny skontaktował się ze świadkiem, który podał mu szczegółowy rysopis obu podejrzanych.
Zobacz też: Z mopem na złodzieja. Rozpaczliwa interwencja na stacji benzynowej
Policjanci zaczęli patrolować okolicę zajścia. W pewnym momencie dostrzegli dwóch mężczyzn, których wygląd odpowiadał informacjom przekazanym przez świadka. Natychmiast przystąpiono do zatrzymania. .
Po wylegitymowaniu podejrzanych okazało się, że są oni braćmi. Według informacji przedstawiciela V Komisariatu Policji w Łodzi, mężczyźni byli pod wpływem alkoholu. 22-latek miał we krwi prawie 2 promile alkoholu, a 29-latek – 2,5. Zostali przewiezieni do policyjnego aresztu.
To nie był pierwszy wybryk braci. Mężczyźni już wcześniej byli notowani za przez policję.
Braciom zostały przedstawione zarzuty zniszczenia mienia. Za swoje czyny mogą spędzić do 5 lat w więzieniu.
Funkcjonariusze policji z Łodzi złożyli wyrazy wdzięczności wobec świadka. Jak podkreślili w oświadczeniu, jego postawa w znacznym stopniu pomogła im schwytać sprawców aktu wandalizmu.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.