Londyńczycy od kilku dni przeżywają koszmar. Niezwykle trudno jest im pokonać nawet krótki odcinek w centrum brytyjskiej stolicy. Londyn opanowali ekolodzy z grupy Extinction Rebellion, którzy dosłownie zablokowali miasto. Okupują najważniejsze punkty miasta.
Do aresztu trafiło już 290 aktywistów. Jednak nie zniechęca to kolejnych. Protestujący grożą eskalacją akcji - podaje Sky News.
Chcą zablokować kursowanie londyńskiego metra. Zważywszy na kluczową rolę podziemnej kolei w systemie komunikacji w Londynie, taki protest niemal całkowicie sparaliżuje miasto.
Uczestnicy protestu pokojowo złamią prawo, aby zatrzymać metro, a następnie będą czekać na aresztowanie - ogłosiła grupa Extinction Rebellion, która odpowiada za wielki protest w Londynie.
Aktywiści żądają spotkania z przedstawicielami rządu. Tylko takie spotkanie mogłoby ich odwieść od planów dotyczących akcji w metrze.
Członkowie Extinction Rebellion blokują kluczowe miejsca. Byli na Waterloo Bridge, Parliament Square i Oxford Circus. Policja wezwała demonstrantów, by ograniczyli protest do rejonu przy Marble Arch.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.