Kiedy londyńczycy wstawali do pracy, on pokonał kilkadziesiąt pięter. Mieszkaniec Londynu o 5.15 wezwał policję pod The Shard, najwyższy budynek w mieście. Funkcjonariusze dopiero po przyjrzeniu się dostrzegli człowieka, który pokonał już połowę wysokości wieżowca. I wspinał się dalej.
Widzowie w Londynie wstrzymali oddech. Mieszkańcy publikowali niewyraźne, bo znacznie powiększone zdjęcia śmiałka, który przez większość wspinaczki nie używał lin bezpieczeństwa ani innych pomocy. Udało mu się dotrzeć na 95. piętro.
Wspinacza zatrzymała policja, ale nie został aresztowany. Funkcjonariusze Metropolitan Police Service czekali na śmiałka na najwyższym piętrze The Shard - informuje "The Independent". Porozmawiali chwilę na temat kaskaderskiego wyczynu i puścili go wolno. Właściciel budynku może wytoczyć wspinaczowi sprawę w sądzie cywilnym.
Niektórzy uważają, że policja źle się zachowała. W odpowiedzi na głosy oburzenia funkcjonariusze podkreślają, że decyzja o aresztowaniu jest zawsze podejmowana indywidualnie. Nie oznacza to, że każdy może wspinać się po dowolnym budynku w Londynie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.