*Rozwijanie dużych prędkości na drogach biegnących przez tereny, na których żyją dzikie zwierzęta, może skończyć się tragicznie. * Przekonali się o tym kierowcy trzech samochodów, które zostały zdewastowane na drodze krajowej nr 82 między Włodawą i Lublinem. Wszystkiemu winien był przebiegający przez jezdnię łoś.
Pierwszą ofiarą potężnego zwierzęcia był kierowca opla. Łoś wbiegł tuż przed maskę pędzącego opla, przetoczył się po karoserii samochodu po czym spadł na przeciwległy pas ruchu. Kierowca po uderzeniu przejechał jeszcze kilkaset metrów, zjeżdżając na lewą stronę, gdzie zderzył się czołowo z nadjeżdżającym seatem.
Nieszczęśliwie, w wypadek zaangażowany był jeszcze jeden kierowca. Chwilę potem nadjechał pędzący renault mieszkaniec Lublina, który w ostatniej chwili zobaczył leżącego na jezdni łosia. Mężczyzna starając się ominąć truchło, wjechał do rowu.
Na kilka godzin droga stała się nieprzejezdna. Kierująca oplem, jej pasażer i właścicielka seata trafili do szpitala na obserwację. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Wszyscy przebadani kierowcy byli trzeźwi.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Zobacz również: Wypadek motocyklisty, pomógł SOP. Mamy nagranie