W poniedziałek policjanci z Lublina otrzymali zgłoszenie o tym, że z jednego z mieszkań na 3. piętrze wydobywa się dym. Sąsiedzi słyszeli także płacz dziecka, jednak gdy dobijali się do drzwi, nikt im nie otwierał.
W końcu udało im się dostać do środka. Na miejscu pojawiła się również policja. Okazało się, że w zadymionym mieszkaniu przebywała 35-letnia kobieta i jej 3-letnia córka.
Zobacz także: Trzymał na rękach roczne dziecko. Fatalna decyzja policjantów
Lublin. Wstawiła obiad i poszła spać. Omal nie doszło do tragedii
Mundurowi ustalili, że kobieta pozostawiła patelnię na włączonym palniku i położyła się z dzieckiem spać. Miała w organizmie 1,5 promila alkoholu.
Na szczęście nikomu nic się nie stało. 3-latka trafiła pod opiekę ojca, który wrócił z pracy. Matka odpowie za narażenie dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia. Grozi jej kara do 5 lat więzienia.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.