Fala upałów jest problemem nie tylko nad Wisłą, ale także w Szwajcarii, Włoszech i Chorwacji. W sumie dla 11 państw wydano najwyższe, "czerwone ostrzeżenia" o upałach przekraczających 40 st. C. Temperaturę zagrażającą życiu ludzkiemu odnotowano niedawno w chorwackim Sibeniku. W hiszpańskiej Sewilli zapowiadane są aż 41 stopnie, 39 st. w Rzymie i 38 stopni w Grecji.
*Czy w Polsce padnie tropikalny rekord ciepła? *Blisko 100 lat temu, 29 lipca 1921 roku w Prószkowie koło Opola odnotowano 40,2 st. C. Rządowe Centrum Bezpieczeństwa spodziewa się kłopotów i ostrzega przed zgubnymi skutkami wysokich temperatur.
Podobny do RCB alarm ogłosiły też władze we Włoszech, zauważa serwis itv.com. Nakazują obywatelom, by ograniczyli podróże poza miejsce zamieszkania do minimum. Dodatkowym zagrożeniem są szalejące na europejskich wybrzeżach Morza Śródziemnego i Adriatyckiego pożary. Uwadze meteorologów nie uszło, że w Europie zapanowała iście piekielna pogoda.
W najbardziej dotkniętych przez wysokie temperatury Bałkanach i Europie Wschodniej zaczęto tę falę upałów nazywać "Lucyfer" - zauważa Reuters.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.