Wsparcie dla przyszłego prezydenta USA to ryzykowna deklaracja. Przekonał się o tym Matt LeBretton, odpowiedzialny za promocję marki New Balance poza granicami Stanów Zjednoczonych. W wywiadzie udzielonym dziennikowi "The Wall Street Journal" wyraził on entuzjazm z powodu wyniku wyborów prezydenckich. O tym, że komentowanie polityki przez ludzi ze świata biznesu może być marketingową wpadką, przekonał się szybko.
Poparcie dla Trumpa ze strony LeBrettona miało charakter biznesowy. W kampanii wyborczej mliarder wielokrotnie uderzał w lansowane przez Baracka Obamę Transatlantyckie Porozumienie o Wolnym Handlu (TTiP). Według Trumpa faworyzuje ono firmy, które przenoszą produkcję za granicę USA, proponując im w zamian mniejsze stawki podatkowe. New Balance jest zaś marką, która produkuje przede wszystkim w USA.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.