Mundurowi nie wykluczają morderstwa na tle rabunkowym. Bardziej prawdopodobne jest jednak, że Stanisławę L. zabił ktoś, kogo znała. Nieoficjalnie mówi się, że kobieta została uduszona - podaje radiozet.pl.
To ktoś swój ją zabił. Tutaj różne rzeczy się działy przecież. Bieda jest, może ktoś nie miał jak oddać długu, może myślał, że ona ma pieniądze - mówi jeden z mieszkańców budynku.
Sąsiadów zaniepokoiły otwarte na oścież drzwi do mieszkania. Gdy weszli do środka, zobaczyli zmarłą, której ciało zamarło w pozycji klęczącej przy łóżku. Mieszkańcy budynku podkreślają jednak, że w nocy nie słyszeli żadnych hałasów.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl