Margaret: Mam ponad 10 tatuaży. Jedne coś znaczą, inne to efekt imprezy

213

Wokalistka lubi ozdabiać swoje ciało tatuażami i, jak tłumaczy, czasem przywiązuje wagę do ich symboliki, ale często też tatuuje sobie po prostu to, co jej się w danym momencie podoba. Na razie piosenkarka ma ponad dziesięć tatuaży i, jak wspomina, powstawały one w różnych okolicznościach, czasem zupełnie spontanicznie, na przykład po dobrej imprezie.

Margaret: Mam ponad 10 tatuaży. Jedne coś znaczą, inne to efekt imprezy
(Newseria)

Margaret potwierdza regułę, że kto raz zrobi sobie tatuaż, rzadko poprzestaje na jednym i szybko chce kolejnych.

Na pewno mam ponad 10 tatuaży i przybywa ich cały czas. Jedne się zmazują, na nich robią się jakieś nowe, także w sumie to po dziesięciu przestałam liczyć – mówi agencji Newseria Margaret.

By zrobić sobie tatuaż, Margaret nie czeka na przełomowy moment w życiu, tylko działa spontanicznie. Czasem kieruje się symboliką danego obrazka, a innym razem wpływ na decyzję mają przede wszystkim kwestie estetyczne. Te, które już ma, to proste projekty. Na piersi na przykład ma serduszko, na lewym przedramieniu kółko, powyżej dekoltu – napis: „I care”, a na palcu wskazującym widnieją słowa: „Shit happens”.

Często są to tatuaże, które coś znaczą albo mają jakieś historie, ale nieraz bywały sytuacje, że to po prostu była przedłużona impreza i siup, jakoś tak po prostu wyszło. Albo na przykład ten dinozaur, spoko ziomek, fajnie wygląda, także dobrze nam się razem żyje – mówi Margaret.

Piosenkarka przyznaje, że od tatuaży można się uzależnić. Kiedy zrobi się jeden, już w myślach pojawia się pomysł na kolejny.

Zobacz także: Zobacz także: Żniwa na środku osiedla w Lublinie

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Źródło:Newseria
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić