Ślady marihuany znaleziono na cmentarzu Jirzankal. Znajdowały się w drewnianych naczyniach, w których rozpalano ogień. Naukowcy sądzą, że naczynia mogły być używane w rytuałach bądź obrzędach religijnych podczas pogrzebów.
Marihuana zawierała duże ilości THC. To substancja psychoaktywna znajdująca się w konopiach. Fakt, że znaleziono jej dużo, pozwala przypuszczać, że palący ją ludzie dobrze wiedzieli o narkotycznym działaniu konopi.
Konopie uprawiano w Azji Wschodniej już 4 tys. lat temu. Tamte odmiany miały jednak niską zawartość THC i innych psychoaktywnych składników. Ta, której ślady teraz znaleziono, miała być uprawiana specjalnie z myślą o narkotycznych efektach i wykorzystaniu przy ceremoniach pogrzebowych.
Odkrycia te potwierdzają teorię, że konopi zaczęto używać ze względu na ich psychoaktywne właściwości najpierw w górskich rejonach wschodniej części Centralnej Azji, skąd tego rodzaju użycie rozprzestrzeniło się następnie w inne rejony świata – powiedziała Nicole Boivin, dyrektorka Max Planck Institute for the Science of Human History w Jenie (Niemcy), którą cytuje BBC.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.