Nowe zalecenia dotkną 10 tys. firm i aż 20 tys. zatrudnionych tam pracowników. To odpowiedź na niebezpieczne zjawisko, które w Japonii nazywają "karoshi", czyli śmierć z przepracowania. Według zeszłorocznych badań tamtejszego odpowiednika Inspektoratu Pracy aż 23 proc. firm wykorzystuje swoich pracowników do pracy po godzinach. Z tego odsetka należy wyodrębnić 12 proc. spółek, których pracownicy pracują aż 100 godzin w miesiącu więcej niż przewiduje ich umowa. Największy odsetek "stachanowców" występuje wśród osób zatrudnionych w branży telekomunikacyjnej i IT - podaje portal "Quartz".
Władze Japonii dostrzegły ten problem dopiero kilka lat temu. Badania społeczne prowadzone w 2013 roku dowiodły, że problem dotyczy ok. 5 mln pracowników i z roku na rok rośnie w zastraszająco szybkim tempie. Przejawia się zwiększoną liczbą samobójstw oraz śmierci spowodowanych niewydolnością krążenia.
Uważa się, że najwięcej ludzi zmarło z powodu "karoshi" w marcu 2015 roku. Dokładna liczba jest ciężka do oszacowania. Rząd podał, że oscylowała ona wokół 1500 osób, jednak Hiroshi Kawahito z organizacji na rzecz walki z "karoshi" twierdzi, że ta liczba mogła być nawet 10 razy wyższa.
Autor: Kamil Królikowski
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.