Ludzie rezygnują z zakupu prawdziwych drzewek choinkowych z różnych powodów. Jednych irytuje sprzątanie spadających igieł, są też tacy, których przeraża zagrożenie pożarem. Sztuczne choinki uchodzą za rozwiązanie dużo wygodniejsze i bezpieczniejsze. Naukowcy dowodzą jednak, że takie myślenie może być zgubne.
Sztuczne drzewka zrobione są zazwyczaj z polichlorku winylu. Popularne PVC to syntetyczny plastik, który stosowany jest także do produkcji rur, zabawek, przyrządów medycznych i wnętrz samochodów. Choć wiele firm i organizacji zapewnia, że PVC jest bezpieczne, istnieją eksperci, którzy się z nimi nie zgadzają.
W wyniku przeprowadzonych w 2004 roku badań w sztucznych choinkach zrobionych z ognioodpornego PVC odkryto śladowe ilości ołowiu. A ten może powodować nadciśnienie, bezpłodność oraz obniżenie IQ u dzieci. PVC uwalnia także gazy, które mogą podrażniać oczy, nos i płuca - powiedział dr Glenn Harnett, dyrektor medyczny Amerykańskiego Centrum Opieki Rodzinnej.
W niektórych przypadkach PVC może zawierać także ftalany. Są to sole i estry kwasu ftalowego, które stanowią bazę dla lakierów, farb, klejów oraz niektórych laminatów. Według dr Bruce'a Lanpheara z Simon Fraser University u zwierząt laboratoryjnych narażonych na ich działanie nastąpiło znaczne obniżenie poziomu testosteronu. Bardzo prawdopodobne jest więc, że to samo mogłoby spotkać ludzi.
Najgorsza jest jednak niewiedza. Trzy czwarte związków chemicznych znalezionych w takich drzewkach nie zostało wystarczająco przebadanych na obecność toksyn. Kontrola zawartości szkodliwych chemikaliów w produktach stoi według badaczy na niskim poziomie, a obecność nowych związków opisywana jest jako "niezamierzone zanieczyszczenie" i akceptowana jako bezpieczna.
Najbezpieczniej jest na początku wystawić choinkę z PVC na zewnątrz. Zanim stanie w salonie, warto dobrze ją "wywietrzyć", a także nie używać tej samej choinki przez wiele lat - stare rozkładające się PVC jest jeszcze gorsze od nowego.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.