FFA stanowczo odradza pasażerom korzystanie z tych smartfonów. Chodzi o włączanie ich oraz ładowanie w trakcie lotu - informuje CNN Money. Do apelu dołączyła się jedna z agencji Departamentu Transportu (The Pipeline and Hazardous Materials Safety Administration). Oba urzędy badają problem "wybuchających" urządzeń i pracują nad podjęciem ostatecznej decyzji. Jeżeli obawy się potwierdzą, może to oznaczać, że właścicele tego konkretnego modelu Samsunga nigdzie nie polecą.
Skoro producent wycofał urządzenie, zalecimy liniom lotniczym, aby wprowadziły zakaz wnoszenia na pokład telefonu, czy to w bagażu podręcznym czy też w bagażu nadanym - przekazał w oświadczeniu rzecznik FFA.
Jeżeli taki zakaz wejdzie w życie, może to oznaczać tragedię dla Samsunga. Niektóre z linii lotniczych nie chcą ryzykować i już podjęły kroki w celu zapewnienia bezpieczeństwa pasażerom. Włączania oraz ładowania podczas podróży telefonem Note 7 swoim klientom zabroniły już Singapure Airlines, Qantas i Virgin Australia. Pozostali przewoźnicy jak dotąd nie zmienili regulaminu i czekają na ostateczną decyzję FFA.
Samsung Galaxy Note 7 sprzedawany był w 10 krajach. W sklepach pojawił się 19 sierpnia. Jednak po kilkudziesięciu złoszonych przypadkach nagłego samoczynnego zapalenia się akumulatorów w tych modelach producent podjął decyzję o wycofaniu komórek z rynku. Każdy, kto kupił już pechowe urządzenie, za darmo będzie mógł je wymienić na nowe.
Autor: Mateusz Kijek
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.