Szwedzki konkurent McDonald's planuje wejść na polski rynek już od 7 lat. Jednak dopiero teraz zapadła oficjalna decyzja w tej sprawie. Co więcej, Max Burgers planują zaatakować też na innych frontach, gdzie ciągle liderem są Amerykanie.
Dlatego oprócz Polski Szwedzi szukają franczyzobiorców także we Francji, Niemczech, Holandii, Norwegii, a nawet w Iranie i krajach Zatoki Perskiej. Co może zaskakiwać, mimo że sama marka jest w naszym kraju praktycznie nieznana, jej fanpage na Facebooku ma już ponad 220 tysięcy wielbicieli.
Na każdy post amatorzy fastfoodów reagują entuzjastycznie. Nie brakuje komentarzy: "Jadłem w Szwecji - rewelacja!" czy tez "Dobrze, że jestem w delegacji całkiem blisko Wrocławia".
Należy się spodziewać, że na otwarciu pierwszej restauracji w Polsce pojawią się prawdziwe tłumy. Wszystko to zobaczycie w naszym serwisie i na Facebooku WP podczas relacji na żywo, na którą już dziś zapraszamy.
Debiutująca w Polsce Max Burgers chce otworzyć w naszym kraju 200 restauracji w ciągu 10 lat. Taką deklarację w maju złożył CEO sieci Richard Bergfors. - W przyszłym roku chcemy otworzyć 4-6 restauracji, prawdopodobnie dwie lub trzy z nich będą mieścić się w Warszawie. Później zwiększymy tempo do 6-10 otwarć rocznie, a w kolejnych latach do 20 restauracji lub nawet więcej. W ciągu ok. 10 lat, nasz plan zakłada otwarcie łącznie 200 restauracji w Polsce. Na początek - w tym roku - będą to lokale własne, ale w przyszłości liczymy również na rozwój sieci w modelu franczyzowym" - powiedział Bergfors.
Wybór naszego kraju zdaniem Bergforsa jest znakomitym początkiem dalszej ekspansji międzynarodowej. W jego ocenie doświadczenia z naszego rynku pozowlą sięci na zaistnienie w krajach Europy Północnej, np. krajów bałtyckich, ale też i Niemiec.
Szwedzka sieć zakłada, że większości restauracji powstanie jako samodzielne placówki typu drive-in. Będą to wolnostojące budynki stanowiące własność firmy. Max Premium Burgers planuje też jednak otwierać lokale w centrach handlowych. Ten pierwszy we Wrocławiu i w Polsce czekać będzie na klientów w Galerii Dominikańskiej.
Według zapewnień Bergforsa sieć koncentruje się na produktach premium. Jako pierwsza na świecie w segmencie szybkiej obsługi wprowadziła oznakowanie informujące o wpływie swoich produktów na środowisko.
Pierwszy lokal Max w Szwecji został otwarty w 1968 roku, a firma do dziś zachowała rodzinny charakter. 100 proc. akcji spółki znajduje się w rękach rodziny Bergforsów, a współzałożyciel sieci - Curt Bergfors nadal jest aktywny w firmie, zajmując obecnie stanowisko szefa rady dyrektorów.
