Gigant odniósł się do oskarżeń z Reddita. Określający się byłymi pracownikami McDonald's ludzie żalili się na panujący oszukańczy proceder w restauracjach, do którego zmuszali ich przełożeni. Dzięki tajnemu trikowi klienci restauracji dostawali o połowę mniej frytek. Firma uznała opowieści za fikcyjne.
Bez potwierdzonego źródła informacji nie jesteśmy w stanie prowadzić tego śledztwa dalej. Pomysł, by w naszych restauracjach uczono jakichś tajnych sztuczek jest absolutnie fałszywy. Istnieją bardzo sztywne procedury zapewniające właśnie, by torby i pudełka na frytki były w odpowiedni sposób napełnione - mówi rzeczniczka McDonald's,Terri Hickey.
*Ale byli pracownicy twierdzą, że kazano im oszukiwać na frytkach. *Mieli zaginać dno pudełka, by mieściło się w nim mniej jedzenia, a samo pudełko wyglądało na pełne.
Użytkownik Experimental bunny wspomina, że nawet został kiedyś przyłapany na oszustwie. Klient od razu zorientował się, że frytek jest za mało.
Wysypał frytki na tacę i samodzielnie wypełnił nimi kartonik. Okazało się, że jest tam tylko połowa prawidłowej porcji. Byłem pod wrażeniem, ale równie mocno czułem wstyd - pisze.
Stosowanie trików potwierdził użytkownik Psychoopiates. Ponoć praktyka była powszechna, ale on się buntował i sypał frytki zgodnie z oczekiwaniami klienta.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.