Kanapki nie psują się, ponieważ wysychają, zanim zacznie się proces gnicia. Tak w każdym razie wyjaśnia cały sekret dr Keith Warriner, dyrektor programowy Wydziału Nauk o Żywności Uniwersytetu w Guelphie (kanadyjska prowincja Ontario) - podaje "Business Insider". Ekspert wytłumaczył zasadę na prośbę kanadyjskiego oddziału McDonald's.
Rzeczywistość jest taka, że hamburgery McDonalda, frytki i kurczęta są jak wszystkie produkty spożywcze i gniją, jeśli mają ku temu odpowiednie warunki - twierdzi ekspert.
Sieć postanowiła w ten sposób dać odpór oskarżeniom o chemikalia w burgerach. Zdaniem wielu internautów, którzy pokazują jedzenie z amerykańskiej sieci w nienaruszonym stanie po wielu dniach, tylko substancje chemiczne są w stanie zapewnić tak długi okres bez gnicia. Jednak ekspert zaprzecza tym twierdzeniom.
W zasadzie mikroorganizmy powodujące gnicie są bardzo podobne do nas samych, ponieważ potrzebują wody, składników odżywczych, ciepła i czasu na wzrost. Jeśli odbieramy jeden lub więcej z tych czynników, to mikroorganizmy nie mogą rosnąć ani psuć jedzenia - tłumaczy dr Keith Warriner.
Kanadyjski naukowiec nie poprzestał na ogólnikach. Posłużył się przykładem hamburgera.
Mięso traci wodę w postaci pary podczas procesu obróbki cieplnej. Tostowanie bułki również zmniejsza w niej ilość wilgoci. Oznacza to, że po przygotowaniu hamburger jest dość suchy. Zostawiony bez szczelnego przykrycia dalej traci wodę. Przy braku wysokiej wilgotności hamburger po prostu wysycha, a nie gnije. Wraz z utratą wilgoci znika element wymagany przez mikroorganizmy do wzrostu i powodowania psucia się jedzenia. Aby więc zepsuć hamburgera z McDonald's, musimy po prostu zapobiec utracie wilgoci - zapewnia ekspert.
Dalej wyjaśnia w szczegółach, jak sprawić, by burger zaczął gnić. Według niego można to zrobić poprzez owinięcie kanapki w folię samoprzylepną, albo położyć go w łazience, gdzie panuje wysoka wilgotność. Specjalista twierdzi, że podobny efekt wystąpi, jeśli zrobić to samo z burgerem przygotowanym w domu. Gdy nie zostanie schowany - wyschnie, a kiedy go szczelnie okręcić folią - zgnije. Przekonuje was takie wytłumaczenie?
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.