Drugie co do wielkości metro w Stanach Zjednoczonych zostanie zamknięte. Pociągi przestaną kursować już w środę, a ruszą ponownie dopiero w czwartek o 5 rano. Prezes waszyngtońskiego metra Paul Wiedefeld zapewnia, że takie działania są prowadzone dla bezpieczeństwa pasażerów. Decyzja została podjęta po poniedziałkowej awarii instalacji elektrycznej w pobliżu stacji McPherson Square (niedaleko Białego Domu).
Chociaż ryzyko dla pasażerów jest niewielkie to nie mogę wykluczyć, że może dojść do niebezpiecznego zdarzenia. Dla nas bezpieczeństwo jest najwyższym priorytetem - powiedział Paul Wiedesfeld w rozmowie z USA Today
Zamknięcie metra jest równoznaczne z chaosem komunikacyjnym. Codziennie z podziemnych pociągów korzysta ponad 700 tysięcy pasażerów. Jeżeli podczas kontroli instalacji elektrycznych okaże się, że problemów jest więcej, to na niektórych liniach utrudnienia mogą potrwać nawet kilka dni. To pierwszy raz, kiedy waszyngtońskie metro zostanie zamknięte z przyczyn innych niż złe warunki atmosferyczne.
Zobacz również:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.